Niezwykły dzień
08.03.2014
Manipulowanie rzeczywistością wokół Olka i Cupka
Ostatnio byliśmy zajęci przygotowywaniem gry (nietypowych urodzin) dla dwóch Panów – Olka i Cupka (mieli urodziny tego samego dnia!). Opisywanie całego scenariusza i wielu zagadek, jakie na nich czekały mija się z celem. Najlepiej o tym jak poszło poświadczy parę zdjęć oraz komentarz Olka, który po udanej grze podzielił się swoimi wrażeniami z znajomymi. Mamy nadzieję, że Olek i Cupek zapamiętają ten niezwykły dzień na długo.
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wstaję po niewielu godzinach snu i w domu zauważam dość istotny brak – Dominika zniknęła.
Jest za to kartka od Jigsawa z instrukcjami co robić dalej (hmmm… magnetofonów zabrakło?)
I tak zaczyna się najszaleńszy dzień mojego życia. Pociąg do Zawiercia, pojawiający się znikąd Cupek (też solenizant), wyciągający mnie z pociągu w Dąbrowie, kody do rozszyfrowania, wiadomości w butelkach i zamówiona grupa nieznanych nam ludzi śledzących nas na tyle umiejętnie, że dalej nie wiemy ilu ich było. Paranoja wkręca się szybko (O! Ten ma wąsa! Na pewno jeden z nich!)
Dodatkowo jazda na monocyklu w centrum Sosnowca i odkrycie, że bylibyśmy najgorszymi szpiegami świata (przez moment wydawało nam się, że zgubiliśmy obserwatorów… lekcja dnia: jak się schylisz, to dalej Cię widać).
Na koniec nagroda w postaci ścianki wspinaczkowej.
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!
Jestem najszczęśliwszym z Olków. DZIĘĘĘĘĘĘĘKIIIIIII ŻOOOOOONOOOOOO!!!!! (oraz Ewelina, Cupek i Michał)
I pierwszy komentarz, który nas miło połechatał:
No i propsy dla pociągającego za sznurki – Michał Kucharski!
Więcej zdjęć u nas w galerii!